Jeden po drugim po kolei giną
Słodka woń ich ciała otuli
Niczym ramiona troskliwej matuli
Czerwone maki na Monte Cassino
Och nie płacz już, nie płacz, dziecino!
Duma ich wieczna tutaj pozostanie
Wspomnienia kwiatów niezapomniane
Czerwone maki na Monte Cassino
Kwiaty te wszystkie najpiękniej giną!
Dywan utworzą dla następców swych
Splamione krwią ludzi dobrych
Och, ma dziecino, na Monte Cassino
Wszystkie te dusze najpiękniej giną!
A krew ich przesłodka, czerwona,
Ozdobi maków zielone ramiona
~ Victoria Blanc
~ Victoria Blanc
Bardzo dobry wiersz. Nie tylko świetnie przemyślana kompozycja (zwłaszcza te anafory na początku każdego wersu to jeszcze te podsumowanie na końcu. Super!
OdpowiedzUsuńWielce mnie cieszy fakt, że ktoś zwrócił uwagę na zastosowane anafory. Serdecznie dziękuję!
UsuńMusisz chyba bardzo lubić wszelkie wydarzenia z II Wojny Światowej skoro tak często dodajesz je do swoich wierszy :) To bardzo dobrze, bo właśnie w taki sposób można dotrzeć do młodych osób, które nie lubią historii. A wiersz jest naprawdę bardzo ładny <33
OdpowiedzUsuńCóż, II Wojna Światowa to bardzo rozległy temat i świetnie nadaje się do wierszy, opowiadań, rysunków, i tak dalej, i tak dalej... Cieszę się, że wiersz się spodobał! Dziękuję!
UsuńAch cudowny ten wiersz, rzec można że idealny w Święto Zmarłych. Dotarł do mnie w stu procentach. Cześć wszystkim poległym pod Monte Cassino !!!
OdpowiedzUsuńDokładnie, cześć i chwała poległym!
UsuńDziękuję serdecznie za komentowanie moich wierszy- gdy widzę, że ktoś zostawia po sobie jakiś znak i napisze choćby parę słów na temat mojego wiersza, od razu czuję motywację i napływ weny~