czwartek, 13 listopada 2014

94. "Pomnik"

"Pomnik"

Dnia jesiennego,
września liściastego 
bez rąk i nóg 
się człowiek przemieszczał. 

Spoglądał oczami,
co tak już niezbyt dobrze widziały,
ale nadzieję w sobie pewną miały
i się czasami uśmiechały.

Głowę swą dnia tego
wysoko uniósł i duży marmur
w niespodziewanym momecnie 
przed sobą zobaczył.

Nieżywe postacie wychwalające
modły tak w świecie zbierające
i takie, co ich jeszcze
nikt zdążyć nie poznał.

Cóż to za ludzie ?
Dlaczego ich twarze 
tak się cieszą 
z kruchych tak dziwnych przekazów ?

Co zrobiły takiego
w życiu swym trzydziestoletnim,
co by dobrocią przewyższyło,
doskonałość lepszą tworząc ?

Pomników w parkach i na ulicach
wprawdzie dużo,
choć tak wiele jednak ich nie znaczy, 
bo bohaterów, co nimi tak naprawdę 
nie są-wywyższają,
a tych, co walczyli 
i nie polegli- pod ziemię wciąż chowają.

~Kate Moore

5 komentarzy:

  1. Bardzo ładny i faktycznie klimatem z 11 listopada wiersz, no i oczywiście gratuluję wam 24 tysięcy wyświetleń waszego bloga. Oby tak dalej dziewczyny !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiersz jest przede wszystkim dobry pod względem ciekawej kompozycji i metafor oraz długości - gdyby był za krótki, na pewno nie przekazałabyś wszystkich tych rzeczy, które nam tutaj przekazałaś. Super, super, super :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Poruszyłaś bardzo ciekawy temat w tym wierszu. Faktycznie masz rację, że teraz powstaje dużo pomników na cześć w ogóle nieznanych "bohaterów", którzy nie wnieśli nic ciekawego do światowej kultury, ale są idolami nastolatek i takie pomniki powstają. Taki wiersz był zdecydowanie potrzebny, Kate !

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatni wers bardzo chwytliwy... No nie powiem, że ten wiersz bardzo mnie zachęcił do przemyślenia kilku spraw. Bardzo ładnie

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba nikt nie zdaje sobie sprawy z tego, jak cudownie jest wejść na "Maki i poezję" i po całym zabieganym dniu oddać się chwili relaksu i przeczytać najpiękniejsze wiersze świata, jakie właśnie prezentujecie na waszym blogu. Genialny wiersz, taki poruszający, a do tego niebywała konstrukcja wiersza. Podoba mi się ! <3

    OdpowiedzUsuń