Krzysztof Kamil Baczyński
Baczyński należy do poetów, których nie trzeba chyba zbyt długo przedstawiać. Był on wybitnym pisarzem w czasie najokrutniejszego konfilktu zbrojnego w dziejach świata-podczas II Wojny Światowej. Urodził się 22 stycznia 1921 w Warszawie, w tym mieście dorastał, kształcił się, tworzył wiersze i to właśnie w Warszawie została przelana jego krew podczas Powstania Warszawskiego 4 sierpnia 1944 roku. Według niektórych statystyk czytelnicy sięgają właśnie po wiersze Baczyńskiego najczęściej i jest on najbardziej lubianym polskim poetą.
Inspiracje
Wiersze Krzysztofa Kamila Baczyńskiego nie są zwykłe. Kryją w sobie ukryty sens, bajecznie opisują świat oczami osoby, która widzi jak cały świat ginie w gruzach i mają w sobie "to coś", czego po prostu nie da się opisać. Są one bardzo przejmujące i wyczuwa się w nich ogromną wrażliwość i to, że zostały one napisane z ważnego powodu, jakim jest oddanie wojennej rzeczywistości. Czytając jakikolwiek jego wiersz, można odczytać smutną rzeczywistość tego, co się wokół niego dzieje. Baczyński jest jednym z moich ulubionych poetów i to jego życie oraz poświęcenie nauczyło mnie ogromnej wrażliwości i doceniania tego, co właśnie teraz mam przy sobie.
K.K. Baczyński
"Lasem"
Chodzę lasem, zostawiam nie ślady, lecz tropy
i sapię w wąskiej norze oddechem włochatym.
Czy to prawda, że żyłem rybą przed potopem
i że jestem dziś wilkiem kochającym kwiaty?
Jakże płyną te sosny? sierść ma zapach ostry.
Patrzę wam prosto w oczy, a krok mój jest wiekiem.
Gdzie las się kończy nagle fioletowym ostem -
- myśliwy z psem, który też był kiedyś człowiekiem.
Listopad 1940 r.
i sapię w wąskiej norze oddechem włochatym.
Czy to prawda, że żyłem rybą przed potopem
i że jestem dziś wilkiem kochającym kwiaty?
Jakże płyną te sosny? sierść ma zapach ostry.
Patrzę wam prosto w oczy, a krok mój jest wiekiem.
Gdzie las się kończy nagle fioletowym ostem -
- myśliwy z psem, który też był kiedyś człowiekiem.
Listopad 1940 r.
~Kate Moore
Ten kącik to moim zdaniem strzał w dziesiątkę ! Bardzo przemyślany jest ten post i zawarłaś w nim wszystko, co powinno się w nim znaleźć. Ja również uwielbiam Baczyńskiego - ta jego delikatność i wyrafinowanie w każdym wierszu jest czymś naprawdę niebywałym. Mam w domu kilka jego tomików poezji i zawsze chętnie po nie sięgam.
OdpowiedzUsuńKrzysztof Kamil Baczyński to mistrz w każdym calu. Uwielbiam wiersz "Lasem", ale bardzo podoba mi się również "Przypowieść". No i tak jak napisałaś, jest on naprawdę ogromną inspiracją i w zasadzie to całe jego życie może zainspirować :)
OdpowiedzUsuń"Jakże płyną te sosny? sierść ma zapach ostry.
OdpowiedzUsuńPatrzę wam prosto w oczy, a krok mój jest wiekiem.
Gdzie las się kończy nagle fioletowym ostem -
- myśliwy z psem, który też był kiedyś człowiekiem."
On był naprawdę ogromnym geniuszem polskiej poezji, szkoda tylko, że wojna tak szybko go zabrała, bo kto wie ile jeszcze pięknych dzieł mógłby stworzyć...
Szczerze mówiąc to pana Baczyńskiego poznałam dopiero wtedy, gdy mocniej zagłębiłam się w środowisko poezji, bo nigdy jakoś o nim nie słyszałam. Ale teraz dziękuję wszystkim, którzy zachęcali mnie do czytania jego wierszy, bo one mają w sobie, jak sama napisałaś, coś nie do opisania. Są takie rzeczywiste i prawdziwe i przede wszystkim mówią o ważnych dla nas ludzi rzeczach.
OdpowiedzUsuń