Halina Poświatowska
Dzisiejszy kącik poetycki poświęcamy w całości jednej z najmniej znanych polskich poetek, tworzących z reguły same wiersze o tematyce romansów i miłości - Halinie Poświatowskiej. Tak naprawdę nazywała się ona Helena Myga, a jej rodzinnym miastem była Częstochowa, gdzie urodziła się w maju 1935 roku. Podczas II Wojny Światowej w czasie wyzwalania Częstochowy w styczniu 1945 przebywała w bardzo wilgotnym i zimnym pomieszczeniu, w wyniku czego w jej organizmie zaszły nieodwracalne zmiany w mięśniu sercowym. Jako młoda dziewczyna większość czasu spędzała w szpitalach i sanatoriach, gdzie spotkała swojego przyszłego męża - Adolfa Ryszarda Poświatowskiego (również chorego na serce) który jednak bardzo szybko po ich zaślubinach zmarł i Poświatowska w wieku 21 lat została wdową. Była leczona w wielu światowych klinikach, na przykład tych znajdujących się w Stanach Zjednoczonych. Żadne kuracje nie przyniosły jednak zadowalającego efektu. Halina Poświatowska zmarła w wieku 32 lat, zaledwie osiem dni po operacji serca, 11 października 1967 roku w Warszawie. Do dziś jest utożsamiana jako jedna z najwrażliwszych poetek minionego wieku.
***
jesteś powietrzem
które drzewa pieści
rękoma z błękitu
jesteś skrzydłem ptaka
który nie trąca liści
płynie
jesteś zachodnim słońcem
pełnym świtów
bajką ze słów które mówi się
westchnieniem
czym ty jesteś -
dla mnie - świeżą wodą
wytrysłą na skwarnej pustyni
sosną - która cień daje
drżącą osiką - która współczuje
dla zziębniętych - słońcem
dla konających - bogiem
ty - rozbłysły w każdej gwieździe
której na imię miłość
Więcej wierszy Haliny Poświatowskiej możecie przeczytać tutaj.
~Kate Moore
Ooo jak świetnie, że zajęłyście się panią Poświatowską! To zdecydowanie prawda, że jest jedną z najmniej znanych polskich poetek, ale to naprawdę ogromna szkoda. Uwielbiam jej wiersz "Jestem Julią" - jest taki romantyczny i metaforyczny. Po prostu super!
OdpowiedzUsuńPoświatowska to moja ulubiona polska poetka, więc naprawdę bardzo dobrze trafiłyście :) Ona tworzyła takie niesamowicie melancholijne wiersze, które bardzo przypadły mi do gustu i które dziś wciąż czytam. Szkoda, że tak szybko odeszła z tego świata, bo mogła stworzyć jeszcze wiele pięknych dzieł...
OdpowiedzUsuńZ wierszami Haliny Poświatowskiej miałam okazję spotkać się już kilka razy i w jej stylu pisania zachwycała mnie ta wrażliwość na miłość i wszystkie uczucia, które były z tym związane. Bardzo dobrze, że umieściłyście właśnie ją w kąciku poetyckim, bo naprawdę jej postać jest tego warta.
OdpowiedzUsuń