sobota, 11 października 2014

81. "Cud" - Rozdział 9

Nadszedł już czas na ostatni rozdział Fan fiction, który cieszył się ogromną popularnością wśród Was wszystkich od 6 września, kiedy został opublikowany pierwszy rozdział. Otrzymałyśmy prawie 60 pozytywnych komentarzy na temat "Cudu", za co serdecznie Wam dziękujemy. W ostatnim rozdziale prosimy o jedną rzecz: W miarę możliwości, podzielcie się z nami swym ulubionym cytatem z całego opowiadania, napiszcie kto był Waszym ulubionym bohaterem, jednym słowem-liczymy na burzę mózgów!
- Co oznaczały słowa : „to nasze ostatnie spotkanie?” – zapytała Stefania, gdy tylko znaleźliśmy się na ulicy.

Wiedziałem, że to teraz ja będę musiał odpowiedzieć na wiele jej pytań.

- Nie myślałaś – zacząłem –Nie myślałaś o tym, żeby po prostu stąd wyjechać ?

Stefania znów to zrobiła. Po raz kolejny popatrzyła mi tak głęboko w oczy, że aż przez chwilę wystraszyłem się, że coś z nich wyczytała.

- Wyjechać  - zapytała – Wyjechać ? Byłbyś tchórzem, gdybyś tak po prostu sobie wyjechał.

- Stefania, ja nie próbuję uciekać. Ja nie chcę zapominać. Chcę być po prostu szczęśliwy, może i nawet z tobą. Na tym świecie oboje już jesteśmy sierotami. A ja nie chcę być sierotą sam. Chcę być z tobą – odrzekłem.

Myślałem, że Stefania zaraz zacznie wygłaszać jakieś mowy, że źle postępuję. Ale ona po raz pierwszy pocałowała mnie w usta i uśmiechnęła się do mnie promiennie.

- Ja też chcę być z tobą, Janku. Może faktycznie powinniśmy wyjechać. Może będziemy się przez to czuć lepiej – powiedziała.

Cieszyłem się. Świadomość tego, że nie jestem już sam była cudowna.

- Zanim jednak wyjedziemy, chcę odwiedzić pana Kramkowskiego i podziękować mu za wszystko – odrzekłem.

Stefania pokiwała głową i tak też zrobiliśmy. Oddałem mu klucze od mojego mieszkania i serdecznie podziękowałem mu za ocalenie mojego życia.

Jeszcze przed naszym wyjazdem, Stefania przystanęła w miejscu, złapała mnie za ręce i zapytała:

- Myślisz, że będziemy jeszcze kiedyś szczęśliwi ?

- Mam nadzieję – odparłem i pocałowałem ją prosto w usta. A ona wtedy spojrzała na mnie w dokładnie taki sam sposób, kiedy spotkałem ją po raz pierwszy. 

~Kate Moore

14 komentarzy:

  1. Bardzo chciałabym napisać mój ulubiony cytat, ale obawiam się że musiałabym tu przepisać wszystkie dziewięć rozdziałów :-D Bardzo dobra robota Kate!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak trudno napisać co było najlepsze w "Cudzie", kiedy tutaj wszystko było najlepsze... A tak całkiem serio to podobał mi się cytat z trzeciego rozdziału : "(...)oni powoli zabierają mi wszystko. Nawet własne uczucia.To jest niesprawiedliwe.Świat jest cały niesprawiedliwy" cudownie ujęłaś te słowa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. "Nie wiedziałem co mam o tym myśleć. Byłem zaskoczony, że mimo wojny są jeszcze ludzie, którzy są w stanie oddać swe życie za to, by ktoś inny mógł żyć." <3 A jeśli chodzi o moją ulubioną postać to zdecydowanie Stefania. Przedstawiłaś ją tak bardzo wyraziście i widać było że bardzo ci na niej zależy

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja chyba znalazłam mój ulubiony cytat w tym rozdziale: "Stefania, ja nie próbuję uciekać. Ja nie chcę zapominać. Chcę być po prostu szczęśliwy, może i nawet z tobą. Na tym świecie oboje już jesteśmy sierotami. A ja nie chcę być sierotą sam. Chcę być z tobą." Tylko taki ktoś jak ty potrafiłby napisać to tak znakomicie. Szkoda że to już ostatni rozdział, chyba od dziś zacznę czytać Cud od nowa!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. "Możesz próbować. Ale głosu swojego sumienia i tak nie zagłuszysz. Ono będzie ci cały czas w głowie o tym przypominać. Nie zapomnisz o tym. Uwierz mi. Wiem, bo sama próbuję… Sama próbuję zapomnieć o wydarzeniach z ostatnich kilku dni… Ale głos sumienia zawsze powraca. Zawsze…" Po przeczytaniu tego rozdziału po prostu usiadłam na krześle i sama zaczęłam się zastanawiać nad swoim życiem. II Wojna Światowa zawsze była mi bliska, bo moi przodkowie właśnie wtedy walczyli o wolność, ale nigdy bym nie była w stanie, jako poetka od czasu do czasu, stworzyć coś tak niesamowitego, a jestem pewna, że jestem od ciebie co najmniej dwa razy starsza. Dziękuję ci Kate. Dziękuję że przywróciłaś we mnie wspomnienia z opowiadań mojej babci i stworzyłaś arcydzieło. Bo Cud jest ogromnym arcydziełem. W zasadzie największym jakim dane mi było przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi najbardziej podobał się ten sen Janka z poprzedniego rozdziału i ogólnie cała jego postać. Wydaje mi się że to on był w centrum wszystkiego i to jemu poświęciłaś najwięcej uwagi. Podobała mi się również niecodzienna postawa pana Kramkowskiego, no jednym słowem Cud jest prawdziwym cudem ;)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też uwielbiam pana Kramkowskiego! W stosunku do Jana on jest zawsze taki opiekuńczy jakby był jego ojcem. Najlepsze jego cytaty które udało mi się wychwycić to te dwa: "Wojna to nie czas na bycie smutnym i sponiewieranym przez łzy. Patrzyłem na cierpienie drugiego człowieka zbyt długo, żeby teraz rozpaczać" i drugi który doszczętnie mnie poruszył: "Wolę odejść z tego świata, wiedząc, że uratowałem czyjeś życie, niż wiedząc, że nie dałem żadnej ludzkiej istocie chociażby nadziei na nie". Kocham te dwie sentencje !!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten rozdział jest po prostu najlepszy z wszystkich, a koniec tego Fan fiction dosłownie mnie rozbroił.każda postać jest moim zdaniem najlepsza dlatego że ty je wszystkie stworzyłaś. bardzo lubię Cud

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem pewna że bardzo dobrze wiesz Kate że od początku stoję za waszym blogiem murem i nie napiszę ci tutaj mojego ulubionego cytatu z całego Cudu, bo to fan fiction jest jednym wielkim cytatem zasługującym na wszystkie najważniejsze nagrody świata. Jedyną rzeczą jaką mogę ci jednak powiedzieć jest to, że tacy ludzie jak ty zmienią kiedyś oblicze polskiej literatury i poezji. To właśnie na tak wybitnych młodych postaciach opierać się będzie przyszłość tego państwa. I dzięki Bogu, będzie ona szła w parze z tak genialnymi opowieściami jak historia Janka. Napisałam to już raz, powtórzę to i po raz drugi. Czapki z głów, Kate. Czapki z głów.

    OdpowiedzUsuń
  10. "Na tym świecie jest mnóstwo ludzi. Dobrych i złych. Tych dobrych można bardzo łatwo poznać. Po ich dobrych uczynkach i po tym, co dają innym na co dzień. Ale ci źli… Ci źli kryją się w ciemnych zakamarkach i tylko czasami pokazują swe prawdziwe oblicze. Zapytasz mnie pewnie zaraz, co ci ludzie mają związanego z tymi różami. Otóż nowe, pachnące róże są tak jak ci dobrzy ludzie, bo już spoglądając na nie widzisz, że nadają się, by wstawić je do wazonu. A te zwiędłe i przebrzydłe róże czasami wydają się być zdrowe, ale gdy bliżej się im przypatrzysz tak naprawdę nadają się tylko do wyrzucenia." Moim skromnym zdaniem to są najpiękniejsze słowa opisujące dzisiejszą rzeczywistość i dzisiejszych ludzi. No i oczywiście jakoś specjalnie upodobałam sobie postać Stefanii - takiej upartej, ale mądrej kobiety :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj jak ciężko jest wybrać jest ten jeden cytat, gdy tak naprawdę całe to fan fiction się aż od nich roi… Ale najpiękniejszy był chyba dialog między Jankiem a Stefanią z szóstego rozdziału: „ - Dziękuję-powiedziała Stefania.- Za co ? – odrzekłem ze zdziwieniem. - Za to że jesteś - po czym odwróciła głowę w moją stronę i kąciki jej ust powędrowały ku górze. Złapała mnie za rękę. Chciałem, by już nigdy nie wypuściła jej ze swojego uścisku.”

    OdpowiedzUsuń
  12. Powtórzę to co napisały osoby w poprzednich komentarzach, że cały Cud jest jednym wielkim mądrym cytatem ;-) Ale bardzo podobał mi się sen Jana Tyltza z poprzedniego rozdziału i sama jego postać. Oprócz tego upodobałam sobie jeszcze Stefanię :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zaczęłam dopiero dziś czytać Cud i nie mogę wprost uwierzyć że ktokolwiek był w stanie napisać coś tak genialnego :))) Każdy rozdział jest tak świetny że popełniłabym grzech wybierając tylko jeden cytat CUD JEST NAJLEPSZY *ͺ*

    OdpowiedzUsuń
  14. "Na tym świecie oboje już jesteśmy sierotami. A ja nie chcę być sierotą sam. Chcę być z tobą." myślę że ten cytat trafił do mnie najbardziej z wszystkich i najbardziej ukochałam sobie postać Stefanii. Takiej ciepłej i poczciwej Stefanii, która mimo że przeżyła dużo jest w stanie jeszcze kogoś obdarzyć uczuciem.

    OdpowiedzUsuń