wtorek, 28 kwietnia 2015

151. "..."

http://retrofutureground.tumblr.com/post/117536481922/edward-emerson-barnard-one-of-the-first-comets

"..."

Nie chcę spoglądać w bok
Na twarz twoją
Boję się, że mój wzrok
Napotka ją przerażoną

Ale ja się nie boję
Oczy swoje przymrużam
Krok w przód, łyk powietrza biorę
I przed siebie ruszam

Ciało obejmuje wiatr chłodny
Nagle nic nie czuję
Dzień ten, piękny, pogodny,
Nagle się zatrzymuje

I zatapiam się
W czasie

~Victoria Blanc

2 komentarze:

  1. Bardzo dobry wiersz, nie ukrywam, że po tak dłuższej przerwie, taka poezja jest absolutną ambrozją na chyba wszystkie moje zmysły. Podoba mi się w "..." taka niecodzienna powściągliwość i to, że nie chcesz zbytnio w tym wierszu ukazywać uczucia, jakie tak naprawdę w nim panują. Strzał w dziesiątkę. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastosowałaś przepiękne metafory w tym krótkim, choć bardzo treściwym i sensownym wierszu. Zwłaszcza podobają mi się dwa ostatnie wersy, które nawołują do zastanowienia się nad samym sobą, swoimi pragnieniami i pożądaniami, bo w nie ubłagalnie szybko płynącym czasie naprawdę można się zatopić.

    OdpowiedzUsuń