"Szum"
Blask nieba świergocze,
płatki nieba słonecznej rosy migocze,
śnieg wiruje na przestrzeni zimna,
kalecząc na próżno Ziemię.
Muzyka się gdzieś nieopodal tli
błogim światłem śniadym,
Twój głos się nad nami unosi,
uleczając drobne pastylki ciepłej krwi.
Pompy na wpół otwarte się rozszerzają,
obłoki podniebne różowieją gwiazdami,
czymś wilgotnym się zapełniają,
tym, co dotknąć ręką okaleczoną nie można.
Wiatr już tylko maszeruje po kwiatach,
nic oprócz słów Twych już nie pozostanie,
słuchać mądrości ich całe życie można,
najpiękniej mówisz, tak mnie miłością ze świata uleczasz.
Kate, ten wiersz to po prostu istne cudo! Nie ukrywam, że przeczytałam go już dwa razy i im bardziej zagłębiam się w sens "Szumu", tym większy sens w nim odnajduję. Już wiele razy podkreślałam, że w twoich wierszach jest coś takiego niesamowitego, co sprawia, że mogłabym czytać je jeszcze więcej razy. Naprawdę bardzo dobra robota!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne to uczucie móc czytać taki świetny wiersz z samego rana tak wyjątkowego święta. Rzecz, która najbardziej mnie w nim zachwyca są te niesamowite metafory i oksymorony, które w takim zestawieniu ze sobą, brzmią zupełnie niezwykle niecodziennie. Żałuję, że mogłam go przeczytać dopiero dzisiaj. ;-)
OdpowiedzUsuń"Wiatr już tylko maszeruje po kwiatach,
OdpowiedzUsuńnic oprócz słów Twych już nie pozostanie,
słuchać mądrości ich całe życie można,
najpiękniej mówisz, tak mnie miłością ze świata uleczasz. "
Naprawdę, Kate nic dodać nic ująć. Ten wiersz jest po prostu wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju. Gdybym mogła, zachowałabym go sobie głęboko w sercu i przypominałabym sobie go każdego dnia. Super!