"Oczy, dusza- ONA"
Ona znów zęby, podobne do sznurów z
perłami,
Wyszczerza w uśmiechu radosnym
Kobieta, co w serce zimne ma jak śnieg
A na zewnątrz podobna do wiosny
Grzeszy ona kłamstwem i obmową
Zapija swe przekleństwa najmocniejszym
winem
Gramofon wypłakuje w salonie melodie
Chopina
A ona ich z uśmiechem wysłuchuje dzień za
dniem
Na zewnątrz przesłodka, a w sercu ma ona
Tyle goryczy, że ludzki smak morduje
Kto by pomyślał, że tak piękna kobieta
W swojej głowie przeciw wszystkim knuje
~Victoria Blanc
Ach, jak ja kocham taką dosłowną a zarazem delikatną poezję, jaką zaprezentowałaś w tym wierszu! Dwulicowy charakter postaci opisywanej w wierszu można wyrazić w naprawdę wiele różnych sposobów, ale ty zrobiłaś to z ogromnym kunsztem, co naprawdę się ceni w takim wierszu. Bardzo dobra robota!
OdpowiedzUsuńCałkiem dobry wiersz i dość ciekawa kompozycja. Uniknęłaś niepotrzebnych rymów, które akurat w tym przypadku okazałyby się zbędne. Jestem ciekawa, co będzie drugą częścią tego wiersza. :-)
OdpowiedzUsuń"A na zewnątrz podobna do wiosny
OdpowiedzUsuńGrzeszy ona kłamstwem i obmową
Zapija swe przekleństwa najmocniejszym winem
Gramofon wypłakuje w salonie melodie Chopina
A ona ich z uśmiechem wysłuchuje dzień za dniem"
Ten wiersz to po prostu istny majstersztyk pod każdym względem, Victorio. Super!