Zanim przeczytacie wiersz...
Zdjęcie, które możecie zobaczyć powyżej przedstawia panoramę Drezna po zbombardowaniu przez lotnictwo brytyjskie (Royal Air Force) 14 lutego 1945 roku. Na pierwszym planie możecie zobaczyć niezidentyfikowaną rzeźbę, która "spogląda" na zbombardowane miasto. A teraz zapraszam wszystkich do delikatnego zanurzenia się w słowa, które chcę Wam przekazać w moim wierszu!
"Ciche te otchłanie..."
Ostatnio tak jakoś świat przedziwny się stał,
zegary się jakby w miejscu zatrzymały,
ulice tak szybko już nie biegną,
a istoty te różne już nawet o powietrze tak nie walczą,
jakby się miało wszystko już skończyć,
jakby w końcu syreny swój pokaz dały.
Ostatnio tak jakoś świat ucichł,
parasole na deszcz fioletowe zszarzały przed nocą,
a uśmiechy gdzieś do duszy poszły,
nie wiem, może już nie wrócą,
jakby tak cicho od zawsze już było,
jakby te serca te kruche nigdy nie biły.
Ostatnio tak jakoś świat zubożał,
nie ma już żadnych nadziei pielęgnowanych,
wszystko posłali do mórz i oceanów
i tam na górę, tam już wszechświat będzie,
jakby to wszystko poszło na marne,
jakby wysiłki, trudy, starania w przepaść nawet przepadły,
żałować ni jednej rzeczy nie będę,
tej jednej, co mi tylko pozostała,
ja i tak będę się kłaniać i błękitom dziękować,
że Cię w porę, nim świat zblakł, że Cię choć raz spotkałam.