Światowy Dzień Poezji
Dzisiaj na całym świecie obchodzony jest Dzień Poezji. Został on ustanowiony przez UNESCO stosunkowo niedawno, bo w 1999 roku. Coroczne główne uroczystości odbywają się w europejskiej stolicy miłości, czyli w Paryżu. Ciekawostką może być również to, że niegdyś był on obchodzony 5 października na cześć Wergiliusza- wybitnego poety starożytnego Rzymu. W tym podniosłym dla nas wszystkich dniu, chciałybyśmy złożyć wszystkim poetom oraz osobom kultywującym poezję, najserdeczniejsze życzenia. Niech te słowa, które wiodą prym w wierszach, płyną i płyną, rozświetlając Wam wszystkim poetycką drogę. Poniżej możecie przeczytać, jak zwykle co dwa tygodnie, Kącik Poetycki - tym razem o Juliuszu Słowackim.
Juliusz Słowacki
W ten wyjątkowy dzień w naszym Kąciku Poetyckim nie mógł znaleźć się nikt inny jak jeden z trzech Wieszczów Narodowych - Juliusz Słowacki. Poeta niezwykle wrażliwy, wybitny człowiek romantyzmu. W swoich wierszach kierował się uczuciami oraz docenianiem upływającego życia. Juliusz Słowacki urodził się 4 września 1809 roku w Krzemieńcu na Ukrainie. Jego rodzice również zajmowali się literaturą- ojciec był profesorem literatury w Liceum Krzemienieckim, matka natomiast była osobą o kulturze literackiej i osobistej. Po śmierci ojca Słowackiego, to ona zajmowała się domem oraz wychowaniem syna. Wiele w swoim życiu podróżował, przebywał na emigracji we Francji oraz w Anglii, co było spowodowane trudnymi czasami w historii państwa polskiego. W swoim życiu poznał Adama Mickiewicza oraz Zygmunta Krasińskiego. Ten drugi do końca życia Juliusza Słowackiego pozostał jego bardzo dobrym przyjacielem. Słowacki był nie tylko poetą - napisał również "Balladynę" oraz "Kordiana". W 1848 roku, mimo swojej choroby, wyruszył do Wielkopolski, by wziąć udział w tamtejszym powstaniu, jednak w rezultacie tak się nie stało. Zamiast tego, spotkał się po raz ostatni ze swoją matką we Wrocławiu. Juliusz Słowacki zmarł młodo, w wieku 40 lat, 3 kwietnia 1849 roku w Paryżu. W pamięci wielu Polaków zapisał się nie tylko jako wybitny poeta, ale również jako niesamowity patriota.
"Testament mój"
Żyłem z wami, cierpiałem i płakałem z wami,
Nigdy mi, kto szlachetny, nie był obojętny,
Dziś was rzucam i dalej idę w cień - z duchami -
A jak gdyby tu szczęście było - idę smętny.
Nie zostawiłem tutaj żadnego dziedzica
Ani dla mojej lutni - ani dla imienia; -
Imię moje tak przeszło jako błyskawica
I będzie jak dźwięk pusty trwać przez pokolenia.
Lecz wy, coście mnie znali, w podaniach przekażcie,
Żem dla ojczyzny sterał moje lata młode;
A póki okręt walczył - siedziałem na maszcie,
A gdy tonął - z okrętem poszedłem pod wodę...
Ale kiedyś - o smętnych losach zadumany
Mojej biednej ojczyzny - przyzna, kto szlachetny,
Że płaszcz na moim duchu był nie wyżebrany,
Lecz świetnościami dawnych moich przodków świetny.
Niech przyjaciele moi w nocy się zgromadzą
I biedne moje serce spalą w aloesie,
I tej, która mi dała to serce, oddadzą -
Tak się matkom wypłaca świat - gdy proch odniesie...
Niech przyjaciele moi siądą przy pucharze
I zapiją mój pogrzeb - oraz własną biedę;
Jeżeli będę duchem - to się im pokaże,
Jeśli mię Bóg uwolni od męki - nie przyjdę...
Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;
A kiedy trzeba - na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...
Co do mnie - ja zostawiam maleńką tu drużbę
Tych, co mogli pokochać serce moje dumne;
Znać, że srogą spełniłem, twardą bożą służbę
I zgodziłem się mieć tu - niepłakaną trumnę.
Kto drugi tak bez świata oklasków się zgodzi
Iść... taką obojętność, jak ja, mieć dla świata?
Być sternikiem duchami napełnionej łodzi,
I tak cicho odlecieć - jak duch, gdy odlata?
Jednak zostanie po mnie ta siła fatalna,
Co mnie żywemu na nic... tylko czoło zdobi;
Lecz po śmierci was będzie gniotła niewidzialna,
Aż was, zjadacze chleba - w aniołów przerobi.
Nigdy mi, kto szlachetny, nie był obojętny,
Dziś was rzucam i dalej idę w cień - z duchami -
A jak gdyby tu szczęście było - idę smętny.
Nie zostawiłem tutaj żadnego dziedzica
Ani dla mojej lutni - ani dla imienia; -
Imię moje tak przeszło jako błyskawica
I będzie jak dźwięk pusty trwać przez pokolenia.
Lecz wy, coście mnie znali, w podaniach przekażcie,
Żem dla ojczyzny sterał moje lata młode;
A póki okręt walczył - siedziałem na maszcie,
A gdy tonął - z okrętem poszedłem pod wodę...
Ale kiedyś - o smętnych losach zadumany
Mojej biednej ojczyzny - przyzna, kto szlachetny,
Że płaszcz na moim duchu był nie wyżebrany,
Lecz świetnościami dawnych moich przodków świetny.
Niech przyjaciele moi w nocy się zgromadzą
I biedne moje serce spalą w aloesie,
I tej, która mi dała to serce, oddadzą -
Tak się matkom wypłaca świat - gdy proch odniesie...
Niech przyjaciele moi siądą przy pucharze
I zapiją mój pogrzeb - oraz własną biedę;
Jeżeli będę duchem - to się im pokaże,
Jeśli mię Bóg uwolni od męki - nie przyjdę...
Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;
A kiedy trzeba - na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...
Co do mnie - ja zostawiam maleńką tu drużbę
Tych, co mogli pokochać serce moje dumne;
Znać, że srogą spełniłem, twardą bożą służbę
I zgodziłem się mieć tu - niepłakaną trumnę.
Kto drugi tak bez świata oklasków się zgodzi
Iść... taką obojętność, jak ja, mieć dla świata?
Być sternikiem duchami napełnionej łodzi,
I tak cicho odlecieć - jak duch, gdy odlata?
Jednak zostanie po mnie ta siła fatalna,
Co mnie żywemu na nic... tylko czoło zdobi;
Lecz po śmierci was będzie gniotła niewidzialna,
Aż was, zjadacze chleba - w aniołów przerobi.
Naprawdę niełatwo jest w dzisiejszych czasach przekonać społeczeństwo do tego, że poezja stanowi coś ważnego i w istocie jest ważna. Wam się udaje to idealnie. Ja sama nie byłam z poezją jakoś specjalnie za pan brat - lubiłam ją, ale nie na tyle, aby tak codziennie czytać jakiś wiersz, czy zaglądać na fora poetyckie. W sumie to dzięki wam się tego nauczyłam. Życzę wam też z okazji tego dnia wszystkiego dobrego dziewczyny :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny post, Kate. Bardzo dobrze, że w ten podniosły dla chyba każdej osoby choć odrobinę związanej ze światem poetyckim dzień, poruszyłaś w kąciku poetyckim postać Juliusza Słowackiego. Jest on zdecydowanie bardzo ważną i istotną postacią w całej historii poetyckiego świata. Muszę przyznać, że bardzo się też cieszę, że zamieściłaś tutaj wiersz "Testament mój"- on jest wprost przepiękny.
OdpowiedzUsuńJa wam również dziewczyny składam serdeczne życzenia z okazji Światowego Dnia Poezji, bo ten dzień w sumie należy do was. Oby jak najwięcej osób dzięki wam przekonywało się do naszego polskiego dziedzictwa jakim jest poezja tworzona właśnie w naszym kraju. Pozdrawiam też wszystkich innych poetów, którzy zaglądają na "Maki i poezję" ! ;)
OdpowiedzUsuń