"Melancholijne róże"
Melancholijne, białe i bordowe róże, zdążyły już zwiędnąć,
Nie pozostawiając po sobie pamięci.
Miały dzielnie strzec grobu martwego żołnierza,
Aż do swoich ostatnich dni.
Biało-czerwone płatki opadły na zabrudzony prochem nagrobek.
Spełniły swą misję niebywale sumiennie.
Wabiły żarłoczne owady
I pozwalały obgryzać swoje łodyżki,
Byleby tylko ciało nie zostało naruszone.
Jak ogromna była ich żałość,
Gdy ujrzały chłodne zwłoki.
Jak ja uwielbiam czytać takie piękne i delikatne wiersze na "Makach i poezji"! Zwłaszcza wtedy, kiedy pewne uczucia adekwatne do ludzkiej natury zostają przedstawione w bardzo łatwy oraz przejrzysty sposób za pomocą takiej abstrakcji jak kwiaty czy inna przyroda. Oby więcej takich wierszy Victorio! :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, pełen uczuć wiersz, chyba specjalnie zamieszczony na waszym blogu w tak ważnym dniu jak Dzień Matki. Widać, że zanim go napisałaś, musiałaś się odrobinę zastanowić nad odpowiednią koncepcją całego wiersza, bo panuje w nim "chaotyczny ład". Szkoda tylko, że aż tak krótki- chciałoby się "Melancholijnymi różami" delektować cały czas.
OdpowiedzUsuń